Halloween ma tyle samo przeciwników co zwolenników, ale z każdym rokiem staje się w Polsce bardziej popularne. My jak pewnie większość Osób w tym okresie postanowiliśmy „świętować” i wyciąć dynie. Dziś kilka wskazówek o tym, na co warto zwrócić uwagę. A na koniec mała niespodzianka dla fanów Pink Sketch.

Najlepsze do wycinania są dynie pomarańczowe, nieco miększe od pozostałych odmian. Niestety minus jest taki, że nie są one zbyt wytrzymałe. My kupiliśmy je w piątek, a już dziś zaczęły zapadać się boki i pojawiać się pleśń.Pamiętajcie, że wycinanie zaczynamy od odcięcia czapeczki i wyjęcia miąższu ze środka.

Jeżeli macie już pomysł na wzór to najłatwiej będzie naszkicować go na dyni i zabrać się do wycinania. Natomiast przy mniejszych zdolnościach artystycznych polecam malowanie gotowych wzorów (szablony do wydruku znajdziecie w internecie). Można też do tego wykorzystać (tak jak my) foremki do pierników. Jeżeli nie lubicie takich strasznych motywów to polecam malowanie dyni farbą w spray. Ja w tym roku malowałam kilka małych dyń na złoto, farbą kupioną w Bricoman. Super też prezentują się pastele i czerń. Kolejnym fajnym pomysłem na stworzenie lampionu z dyni jest podziurkowanie go długopisem (bez wkładu).

Jeżeli macie jakieś swoje fajne tipy to dajcie znać. Ja mam dla Was jeszcze od jutra do końca tygodnia darmową dostawę na www.pinksketch.com.

Hasło do darmowej dostawy na Pink Sketch to BOO 🙂