EUROTRIP PART 2. AMSTERDAM
Jeszcze zanim ruszyliśmy w naszą podróż po Europie wiedzieliśmy, że chcemy odwiedzić Amsterdam. Słyszeliśmy o nim same pozytywne opinie, więc chcieliśmy sprawdzić jak jest naprawdę. Muszę przyznać, że od samego wjazdu do miasta zaczęłam się zachwycać. Nigdy wcześniej nie widziałam takiego miasta „na wodzie”. Większość ulic jest przedzielona kanałami, a takiej ilości rowerów szokują! Rowery śmigają tutaj tak szybko i w takiej ilości jak wieczorową porą stado komarów nad mazurskim jeziorami. Podróżując autem co chwilę krzyczałam „uwaga rower„, bo one są tam naprawdę wszędzie! I prędkości, które tam na nich rozwijają są szokujące. Zauważyłam, że to właśnie rower ma tam pierwszeństwo. Nie auto, nie pieszy, nie matka z wózkiem! ;) Kilka razy miałam wrażenie, że mnie przejadą i czułam się jak przeszkoda na ich drodze. Natomiast patrząc na ceny parkometrów w mieście nie dziwi mnie fakt, że na jednego mieszkańca statystycznie przypada 1,5 roweru.
Wybierając się do stolicy Holandii warto nastawić się na większe wydatki, bo to bardzo drogie miasto . Opłata za parkometr od 9 do 19 wynosi 45 euro! Marudzenia Grześka w tej kwestii nie było końca, bo On nie lubi wydawać pieniędzy na takie rzeczy. Ogromnym plusem było to, że mogliśmy dopłacać do każdej godziny w innych parkometrach, oddalonych od auta. Z tego, co zrozumieliśmy obowiązuje tam elektroniczny system sprawdzania opłat, więc nie musisz wrzucać bileciku za szybę.
Rezerwując hotel w ścisłym centrum, w weekend też można się zdziwić. My za nasz nocleg oddalony o 4 km płaciliśmy około 200 euro za dobę. Doliczając do tego opłatę za psa i dziecko, wynosiła ona 15 euro za sztukę ;) Nie było w tej cenie spa dla Kiary, ani specjalnego posiłku dla Sary. Pozostając w wątku Kiary muszę przyznać, że Holandia zaskoczyła nas negatywnie ich podejściem do psów. Pierwszego dnia, kiedy byliśmy zmęczeni i głodni odbiliśmy się od drzwi aż 6 restauracji!!! Dosłownie od drzwi, ponieważ personel widzący Grześka z psem na ręku, z daleka krzyczał, że nie można wchodzić z psem :( Wielka szkoda! A przyznam, że był to rażący kontrast dla nas, porównując stosunek Niemców, gdzie w centrum handlowym, sklepach psy chodziły na własnych łapkach.
Jeżeli chodzi o samo zwiedzanie to my robimy to zawsze tak jak lubimy, czyli spontanicznie! Miasto jest na tyle piękne, że czerpaliśmy radość z samego pobytu tam. Zrobiliśmy sporo km pieszo! Podczas pobytu odwiedziliśmy popularną na Instagramie knajpkę POLABERRY, która serwuje naprawdę smaczne truskawki w polewie. Warto tam zajrzeć!
Jeżeli już wybierzecie się do Amsterdamu, to warto zaplanować oddzielny dzień na Lisse, czyli miasteczko oddalone 35 km, gdzie zachwycą Was pola tulipanów, ale o tym w kolejnym wpisie.
Okulary – Celine New Audrey
Spinki z perłami – ZARA
Nausznica – APART
Naszyjnik z literką S – APART
Naszyjnik z blaszką do grawerowania – APART
Zegarek –Albert Riele
Bluza z napisem LOVE – H&M
Spodnie – ZARA
Kurtka – PRIMARK
Torebka – GUCCI
Buty – ECCO
Jestem mega zawiedziona… tak jakbys zaczela pisac , po chwili stracila wene i juz nigdy nie dokonczyla wpisu. Absolutnie nie hejtuje, po prostu czuje niedosyt po tym wpisie bo myslalam, ze zaskoczysz czyms i dasz jakies fajne wskazowki gdzie pojsc lub co zobaczyc. Pozdrawiam:-)
Dziękuję za uwagę 🙂 Chętnie dopiszę gdzie byliśmy jeść i co warto odwiedzić, ale plan był taki, żeby wspomnieć o tym w kolejnym wpisie.
Tak, też „szukałam” dalszej części, zwłaszcza, że na insta przeczytałam zajawkę „…czemu nie chcieli nas w 6 restauracjach…”.
Olu to mój błąd, bo ten fragment się skasował i już go dodałam. Przepraszam!
Nie masz za co przepraszać:))) Wychodzi na to, że prowadzisz tego bloga na tyle ciekawie, że ludziom jest mało, są głodni tego co napiszesz:) A ja pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:)
Wyszło jak zawsze pięknie !!!
Dziękuję 🙂
Super stylówka! 🙂 A Holandię uwielbiam, Amsterdam zachwyca o każdej porze roku 🙂
Ekstra ta kurtka?zajrze sobie do Primark bo mam niedaleko.
A Holandia cala taka droga! Podatki zwalają z nóg!
No właśnie słyszałam! Podobno za wszystko tam trzeba płacić 😉 Mieszkaniec narzekał, że tylko czekać jak za powietrze zaczną liczyć 😉
Hej! Jaki masz rozmiar tej bluzy?:)
Mam S 🙂
Bardzo fajna stylizacja w pięknej scenerii 😉
Mogę zapytać jaki masz rozmiar tych spodni?luźne są?
Mam 38 i są bardzo obcisłe ☺️
??serio?tzn że nie należą do najwygodniejszych?są z dosyć cienkiego czy raczej grubego dżinsu?przepraszam za tyle pytań ale nie wiem czy je zamawiać online:)
Po praniu się rozciągnęły i są ok 🙂
???