jeanetelife

FUERTEVENTURA PART 3. KILKA WSKAZÓWEK NA WAKACJE BEZ BIURA PODRÓŻY.

Podczas naszej podróży na Fuerteventurę najwięcej pytań od Was dostałam w sprawie organizacji wycieczki na własną rękę. Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale napiszę Wam w kilku zdaniach jak to u nas wygląda. Po powrocie znowu zaczęliśmy planowanie kolejnego wyjazdu 🙂 Podróże uzależniają, więc uważajcie!

Bilety

Zawsze zaczynamy od szukania biletów lotniczych, w przypadku typowo wakacyjnych destynacji lotów czarterowych. Lecąc na Santorini bilety kupiliśmy (dwa dni przed wylotem) na Rainbow za 800 zł w obie strony z bagażem 23 kg na osobę. Lot na Fuerte kliknęliśmy na Small Wings za 2700 zł w obie strony. Planując podróż do Londynu najlepiej szukać ofert w tanich liniach lotniczych (Wizzair, Ryanair). Nasza ostatnia podróż kosztowała 700 zł w obie strony, ale tutaj trzeba liczyć się z dodatkową opłatą za bagaż.

Transport

Tym razem postawiliśmy na auto, przez cały okres pobytu i z perspektywy tygodnia na wyspie stwierdzamy, ze to była najlepsza decyzja! Nie musieliśmy wydawać na taxi (30-50 Euro) z lotniska do hotelu. Udaliśmy się bezpośrednio na parking przy lotnisku, gdzie wypożyczyliśmy auto z fotelikiem dla Sary. Koszt auta na 7 dni to od 600 zł – 1000 zł. Nasz samochód był traktowany jako klasa wyższa i kosztował 800 zł. Tankowaliśmy dwa razy na wyspie za ok. 200 zł, zrobiliśmy 600 km. Pamiętajcie, żeby sprawdzić kilka „okienek” wypożyczalni aut, bo ceny zaraz po wyjściu z płyty lotniska były wyższa od tych w dalszej części lotniska.

Nocleg

Wspominałam Wam już na Instagramie, że większość noclegów rezerwujemy przez Booking, ale zdażyło nam się też kilka razy telefonicznie wynegocjować niższą cenę za pobyt niż były widoczne na różnych stronach internetowych. Jeżeli Wasz angielski jest na tyle biegły, aby zrobić to przez telefon to też polecam taką opcję.

Posiłki

Większość hoteli w cenie noclegu oferuje swoim Gościom śniadanie. Ja bardzo lubię korzystać z tej opcji, ponieważ zawsze budzę się bardzo głodna 🙂 Udanie się do zewnętrznej restauracji wiązałoby się z dużym poświęceniem czasowym, a na wyjazdach szkoda dnia! Lepszą opcją jest świeże pieczywo (piekarni szukam na Tripadvisor , warzywo i coś na kanapki (najczęściej zabieram coś z PL -jak typowa „Grażynka”).

Plan wyjazdu

Od kiedy jest z nami Sara i podróżujemy we 3kę to jedynym planem jest brak planu 🙂 Wszystko trzeba dostosować do jej posiłków, drzemek, więc to wyższa szkoła jazdy. Niestety teraz nie udało nam się zrobić wszystkiego co chcieliśmy, ale przecież zawsze można tam wrócić! Nie tylko myślami 🙂

Katana – Mango

Sukienka – OHHMATYATELIER

Torba – Louis Vuitton

Buty – Superga

Zegarek –Albert Riele

Komentarze

  1. Fajny praktyczny wpis 🙂 dodaje zachęty. Przecież często podobnie podróżujemy po kraju tak samo można to zrobić za granicami. Niby takie oczywiste a nie do końca 😉

Skomentuj jeanetelife Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.