jeanetelife

Zaproszenia ślubne – motyw Tiffany

Szaleństwo ślubne mam juz za sobą, uff! Podróż poślubna odbyta! Czas wrócić do rzeczywistości. Minęło sporo czasu od ostatniej publikacji, ale myślę, że te osoby, które mają to już za sobą w 100% mnie zrozumieją. Ostatnie tygodnie przed 09.09 to było istne szlaeństwo! Funkcjonowaliśmy na wariackich papierach. Detale, które zostawiliśmy na ostatnią chwilę, okazały się być najbardziej pracochłonnymi. Najważniejsze jest to, że daliśmy radę! Wszystko było tak jak to sobie wymarzyliśmy. Już się nie mogę doczekać kompletu zdjęć od naszej Sylwii z Wedding Studios. Dzisiejszym postem chciałabym rozpocząć serię ślubnych postów. Jeżeli macie ten wielki dzień przed sobą, to mam nadzieję, że czymś Was zainspiruję. No właśnie! Czy są tutaj przyszłe Panny Młode? 😊

Od kiedy w listopadzie 2016 dostałam ten wymarzony pierścionek zaręczynowy- Tiffany Harmony, wiedziałam, że to będzie nasz motyw przewodni. O dekoracji sali, dodatkach będzie w kolejnych postach. Dziś chciałabym pokazać Wam nasze zaproszenia. Zaproszenia to nasz wspólny projekt z Papierove. Cieszę się, że zdecydowałam się na tę firmę, ponieważ od początku mieliśmy spójną wizję i podobne poczucie estetyki.

Pudełeczka w stylu Tiffany zamówiliśmy na AliExpress. Zdecydowaliśmy się na dwa rozmiary. Małe wykorzystaliśmy przy dekoracji stołu weselnego, czekała w nich słodka niespodzianka dla Gości w postaci Rafaello. W duże natomiast musieliśmy zmieścić nasze zaproszenia. Cała realizacja była bardzo niestandardowych wymiarów. Zaczynając od specjalnie wykonanych dla nas kopert o wymiarach 8 cm, oraz malutkim zaproszeniu, na którym trzeba było zawrzeć sporo informacji. Zaproszenia są efektem ręcznej pracy Papierove, która została wykonana perfekcyjnie, z dbałością o najmniejszy szczegół. Zawierały dodatkowe karty z mapką dojazdu, prośbą o potwierdzenie przybycia.

Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem w komentarzach. Papierove wykonali, również dla nas pełną papeterię na wesele. To było też coś pięknego! Chętnie pokażę Wam całość z dekoracją stołu, ale tutaj muszę Was prosić o cierpliwość. Pin Board od Berry Mouse (zdjęcie poniżej), wykorzystaliśmy jako tablicę informacyjną dla Gości, stała przed samym wejściem na salę. Już nie mogę się doczekać, aż ją zamontuję na ścianie w naszej sypialni. To był bardzo praktyczny zakup 😊!

Komentarze

Skomentuj paulinabender Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.